piątek, 31 stycznia 2025

♥ Kobiety - Phyllis McGuire

Ten romans, chociaż trwał niespełna trzy tygodnie, mógł kosztować Presleya życie, albowiem Phyllis McGuire, która związała się wówczas z Elvisem towarzysko i erotycznie była dziewczyną bossa mafii chicagowskiej, Sama Giancany*, stojącego na jej czele w latach 1957–1966.

* Sam „Momo” Giancana vel Salvatore Giancana. Urodził się 15 czerwca 1908 roku, w Chicago (IL), został zamordowany 19 czerwca 1975 roku, w Oak Park (IL). Miał jedną żonę, Angelinę DeTolve. Byli małżeństwem od 1933 roku do jej śmierci w 1954 roku (w wieku 44 lat). Mieli trzy córki (Antoinette Giancana, Francine Giancana, Bonnie Giancana), które były jego jedynymi dziećmi.

W styczniu 1964 roku, niedługo po świętowaniu swoich dwudziestych dziewiątych urodzin, Elvis zabrał swoją świtę (między innymi Joe Esposito, Alana Fortasa, Richarda Davisa, Billy'ego Smitha, Jimmy'ego Kingsleya i Marty'ego Lackera) do Las Vegas na dłuższe wakacje. Priscilla została w domu. Zatrzymali się w Sahara Hotel. Jak to Elvis miał w zwyczaju, każdej nocy uczestniczyli w różnych występach w klubach i hotelach. Pewnej nocy wybrali się do hotelu Desert Inn, gdzie obejrzeli występ The McGuire Sisters, trzech sióstr: Christine, Dorothy i Phyllis, które zyskały swoją pozycję na rynku muzycznym dzięki świetnej harmonii. Ich repertuar odpowiadał oczekiwaniom konserwatywnej, białej i statecznej społeczności, inaczej jak ten Elvisa.

Elvisowi od razu wpadła w oko najmłodsza z nich, Phyllis McGuire, która była ładną blondynką i z daleka do złudzenia przypominała Anitę Wood. Dopiero z bliska okazywało się, że ani trochę nie jest do niej podobna. Elvis ciągle rozpamiętywał swój związek z Anitą i zastanawiał się, czy postąpił słusznie pozwalając jej odejść. Czy było tak, bo wciąż ją kochał, czy dlatego, że Anita miała pełną akceptację jego matki Gladys, która wręcz nie mogła się doczekać ich ślubu i wnuków, o czym wszystkim mówiła i o czym nieraz rozmawiała z Elvisem, trudno powiedzieć.

Według niektórych, Elvis chętnie cofnąłby swoją decyzję, lecz było już na to zbyt późno. Priscilla na dobre zadomowiła się w Graceland, Anita była już zaręczona z Johnnym Brewerem (gwiazdą NFL), rozgrywającym Cleveland Browns, którego miała poślubić pod koniec tego roku, a Gladys Presley... już nie żyła.

Podczas występu sióstr Elvis był wyraźnie podekscytowany swoim odkryciem, podobieństwem Phyllis do Anity Wood. Przez cały czas mówił Marty’emu Lackerowi: „Człowieku ona jest tak ładna jak Anita”. Powtórzył to kilka razy, nie odrywając od niej wzroku.

Kiedy show się skończyło, powiedział: „Muszę ją poznać” i wszyscy poszli za kulisy. Potem Elvis wracał do Desert Inn każdej nocy — nie po to, żeby obejrzeć show, ale żeby odwiedzić Phyllis w jej garderobie, często zostając tam dłużej niż dwie godziny.

Chociaż romans Phyllis z szefem chicagowskiej mafii był skrzętnie ukrywany, w rzeczywistości pół miasta dowiedziało się o nim pocztą pantoflową. Jeden z odważniejszych facetów świty Elvisa w końcu powiedział mu, że nie jest dobrym pomysłem, żeby dalej spotykał się z Phyllis, skoro powszechnie wiadomo, że była dziewczyną mafiozo Sama Giancany. Elvis tylko się zaśmiał i zupełnie się tym nie przejął, lekceważąc realne zagrożenie, co Marty Lacker podsumował: "To facet, który idzie na całość. Nie zrobiłoby mu różnicy, kim jesteś. Po prostu to bagatelizował".

Pewnego wieczoru powiedział Marty'emu, żeby obudził go wcześniej niż zwykle następnego dnia i upewnił się, że jego Rolls-Royce jest gotowy. Elvis wydawał się zaniepokojony, gdy Marty zapukał do jego drzwi tego popołudnia (o godzinie 13:00), nalegając przy tym, żeby sam poprowadził Rolls-Royca. Oczywiście pojechali do hotelu Desert Inn. Jak relacjonuje Marty Lacker:
"Poszliśmy na górę i Elvis dokładnie wiedział, do którego pokoju iść. Zapukał do drzwi, a Phyllis lekko je uchyliła, ponieważ miała na nich łańcuch. Miała włosy w wałkach. Elvis zaczął z nią rozmawiać, ale ona tak naprawdę nie chciała go wpuścić. Więc powiedział do mnie: „Dlaczego po prostu nie pójdziesz i nie poczekasz w samochodzie?”. Półtorej godziny później Elvis zszedł".
Kiedy wracali do Sahara Hotel, Elvis nagle zaczął się śmiać.

— Co jest takiego śmiesznego? ― zapytał Marty.
— Byłem tam z nią ― powiedział Elvis ― i zauważyłem, że z jej torebki wystaje pistolet. Zapytałem ją, co z nim robi, a ona powiedziała, że Giancana dał jej go dla ochrony. A ja powiedziałem: „No to powiedz mu, że noszę dwa takie”.
Marty poczuł dreszcz, a potem ostrzegł swojego szefa, że to mogło być głupie z jego strony.
— Elvis, to trochę głupie, że mówisz coś takiego. A co jeśli powie to facetowi w sposób, który mu się nie spodoba? ― na co Elvis tylko się uśmiechnął.

Aczkolwiek kiedy Phyllis była z Giancaną, oboje nie byli święci. Jak napisano w jednym materiale:
"Chociaż Giancana miał wiele romansów, gdy był z McGuire, nie był zachwycony tym, że ona robi to samo".
Sam Giancana różnie znosił romance Phyllis McGuire. Kiedy dowiedział się, że spotyka się z komikiem Danem Rowanem, gdy on i jego partner Dick Martin występowali w Desert Inn, zlecił detektywowi Bobowi Maheu (który pełnił funkcję łącznika między mafią a CIA), aby ten zorganizował ogon dla Dana Rowana. Sam Giancana nie mógł wtedy osobiście przyjechać do Las Vegas, ponieważ nie wyraziła na to zgody CIA*. Bob Maheu zlecił więc wykonanie tego zadania innemu detektywowi z Las Vegas. Ten założył nielegalny podsłuch na telefonie Rowana i został złapany. Zostawił swój sprzęt monitorujący bez opieki w pobliskim pokoju hotelowym, gdzie pokojówka go odkryła i zgłosiła. Bob Maheu później napisał: „Nigdy nie zrozumiem, dlaczego myślał, że podsłuch telefonu Dana Rowana pomoże ustalić szczegóły jego życia miłosnego”.

* Trwała operacja przygotowująca zamach na Fidela Castro, dokładnie chodziło o jego zabicie. Zadanie miała wykonać CIA rękami mafii chicagowskiej.

Nie doszukałam się jaki ten romans miał finał, w sensie jakie dalsze kroki wobec Dana Rowana podjął Sam Giancana. W każdym razie nie został zabity. Niemniej to dowodzi, że Elvis naprawdę ryzykował wdając się w romans z Phyllis McGuire, kiedy ta była kobietą Giancany.

Niestety, mało jest informacji o tym krótkim romansie Presleya. W materiałach traktujących o Phyllis McGuire, wątek jest pomijany. Jej krótka wypowiedź pojawiła się w części drugiej czteroodcinkowego filmu "The Many Loves Of Elvis + The Intimate Loves Of Elvis", wydanego w ramach "The Definitive 25th Elvis Anniversary Edition August 16th 1977 - August 16th 2002". Jedną z jej wypowiedzi na ten temat cytuje także Alanna Nash w książce "Baby, Let’s Play House. ELVIS PRESLEY and the WOMEN WHO LOVED HIM":
„Czuliśmy się przyciągnięci do siebie. Mieliśmy kilka randek. Było miło. Noce w Las Vegas są naprawdę piękne, a ja byłam pod wrażeniem jego samochodu, ponieważ nigdy nie jeździłam Rolls-Roycem. Pamiętam, że otworzył schowek i był tam ten piękny pistolet [pojechali na pustynię, a Elvis strzelił dla niej z pistoletu]. Zawsze robił wszystko na całego. Chichotałam i śmiałam się, i myślałam, że to najlepsza rzecz. Więc zżyliśmy się na więcej niż jeden sposób”.
W powyższym cytacie podkreśliłam, fragment: "zżyliśmy się na więcej niż jeden sposób". Tymi słowy Phyllis ujawnia, że spotykała się z Elvisem nie tylko w celach towarzyskich, zabawowych, ale także intymnych.

W swojej innej książce "Elvis & The Memphis Mafia", Alanna Nash również wspomina o tym romansie, zamieszczając wypowiedź Marty Lackera w temacie, który przedstawia to tak:

"W 64 roku wszyscy pojechaliśmy do Vegas na kilka tygodni i zatrzymaliśmy się w Saharze. Pewnej nocy poszliśmy do Desert Inn, żeby zobaczyć McGuire Sisters. Z daleka Phyllis McGuire wyglądała jak Anita Wood. Wszyscy widzieliśmy podobieństwo. Elvis powiedział: „Człowieku, ona jest tak ładna jak Anita”. I powtarzał to przez cały występ.

Więc po zakończeniu występu powiedział: „Boże. Muszę ją poznać". Poszliśmy za kulisy, a ona była tam ze swoimi siostrami, Chris i Dottie. Były naprawdę miłe. Phyllis była najmłodsza, ale dominowała. Ona mówiła wszystko.

Kiedy podeszliśmy bliżej, naprawdę nie wyglądała jak Anita. Była blondynką jak Anita i nosiła włosy spięte, ale to było wszystko. Ona i Elvis zaczęli się poznawać, a potem Elvis wracał tam każdej nocy. Nie chciał iść na koncert, ale potem zamykali się w garderobie na jakieś dwie i pół godziny.

Pewnej nocy, zanim poszliśmy spać, Elvis powiedział do mnie: „Pamiętaj, żeby wstać do południa, bo o pewnej godzinie ty i ja gdzieś pojedziemy". Mieliśmy ze sobą Rolls-Royce'a i powiedział: „Powiedz chłopakom, żeby przygotowali Rolls-Royce'a". To było zupełnie niezwykłe, ponieważ wstawał dopiero o czwartej lub piątej po południu. Kiedy dotarłem do jego apartamentu o pierwszej, był gotowy, ale wydawał się bardzo niespokojny. Wsiadł za kierownicę Rollsa i wróciliśmy do Desert Inn.

Poszliśmy na górę, a Elvis dokładnie wiedział, do którego pokoju iść. Zapukał do drzwi, a Phyllis lekko je uchyliła, ponieważ były zamknięte jeszcze na łańcuch. Miała włosy na wałkach. Elvis zaczął z nią rozmawiać, ale ona nie chciała go wpuścić do środka. Więc powiedział do mnie: „Dlaczego po prostu nie pójdziesz poczekać w samochodzie?". I pomyślałem: „O cholera, znowu zaczynamy".

Zszedłem do samochodu i po około półtorej godzinie przyszedł Elvis. Pojechaliśmy z powrotem do Sahary".


Pod koniec lutego zaczął pracę nad filmem "Roustabout", wcześniej kończąc swój romans z Phyllis McGuire. Czy później jeszcze mieli ze sobą kontakt lub widzieli się? Być może, w końcu mieli wspólne grono znajomych - na przykład Ann Margret, Frank Sinatra, Kirk Kerkorian, Robert Goulet. Chociaż przynajmniej raz na pewno, kiedy Elvis występował w International Hotel w Las Vegas w 1969 roku, przyszła na jeden z jego koncertów wraz z rodziną.

Jeśli chodzi o dzisiejsze miejsce Elvisa w świecie, Phyllis McGuire skrytykowała to, o czym my tutaj na blogu mówimy "za mało Elvisa w Elvisie", czyli skomercjalizowanie jego osoby przez EPE:
"Nie jest błędem, że Presley jest dziś bardziej popularny. To zasługa agresywnych praktyk marketingowych jego majątku. To duży biznes — jego majątek postawił sobie za punkt honoru, by jego nazwisko było znane i wykonał niesamowitą pracę z zakresu PR. Szczerze mówiąc, mam już dość tej całej komercyjnej otoczki".
Rzekomo kiedyś, krótko przed śmiercią, Elvis zwierzył się przyjaciołom, że obawia się dwóch rzeczy: po pierwsze tego, że jego córka Lisa Marie przeczyta relacje o jego zażywaniu narkotyków i straci do niego szacunek, a po drugie, że zostanie zapomniany. Oburzona Phyllis McGuire stanowczo stwierdziła, że Elvis nie jest wspominany tak, jak by sobie tego życzył i jak na to zasługuje:
"Myślę, że gdyby Elvis zobaczył, co zrobiono, aby uczynić go tak komercyjnym produktem, to cofnąłby się w czasie i zmienił swoje zachowanie, dzięki czemu mógłby żyć dłużej i podjąć kroki, aby temu zapobiec".
Niestety, raczej nie ma jej zdjęć z Elvisem. W każdym razie w przestrzeni publicznej.

Phyllis McGuire nie zapomniała o Elvisie. W późniejszych latach zdarzało się jej być na koncertach Elvisa. Na przykład Elvis przedstawił ją ze sceny podczas koncertu 6 sierpnia 1973, otwierającego Sezon 9 w Hilton Hotel w Las Vegas (od 06 sierpnia do 03 września 1973 roku).


BIO

Jej pełne personalia to ---> Phyllis Jean (McGuire) [Van Ells]:

— Phyllis ― imię pierwsze;
— Jean ― imię drugie;
— McGuire ― nazwisko panieńskie;
— Van Ells ― nazwisko po pierwszym mężu;

W 1952 roku, w wieku 20 lat, poślubiła prezentera radiowego Neala Van Ellsa, z Dayton w stanie Ohio. W 1956 roku McGuire i Van Ells zakończyli swoje bezdzietne małżeństwo.

Chociaż jest najbardziej znana z piosenkarstwa, to w swoim zawodowym dorobku ma też udział w filmach, programach telewizyjnych i radiowych.

Phyllis Jean McGuire urodziła się 14 lutego 1931 roku (zatem była starsza od Elvisa o cztery lata) w Middletown w stanie Ohio i dorastała w pobliskim miasteczku Miamisburg.

Jej ojciec był hutnikiem, a matka pastorem. Phyllis McGuire wspomina:
"Należeliśmy do klasy średniej. Mój ojciec pracował przez czterdzieści sześć lat w Armco Steel. Wytwarzał stal, zanim pojawiły się piece strumieniowe, pracował przy otwartym palenisku, łopatą wrzucając surówkę. Nosił obuwie robocze i długą, grubą bieliznę, koszule i rękawice ochronne oraz kask. Wieczorem po pracy jego ubrania były pokryte solą od potu. Kiedy moje siostry i ja zaczęłyśmy zarabiać pieniądze, zapytałyśmy naszych rodziców, ile są winni, i spłaciłyśmy wszystko. Sprawiłyśmy, że mój ojciec przeszedł na emeryturę i zamówiłyśmy cadillaca na zamówienie".
O swoich związkach z mężczyznami powiedziała:
„Miałam cztery poważne związki w życiu, a jednym z nich było małżeństwo. Dwóch z mężczyzn nadal jest moimi przyjaciółmi, Simon Srybnik i dr Stanley Behrman, szef chirurgii jamy ustnej w New York Hospital. Nawet po tym, jak Simon poślubił Judy, a Stanley Nancy, pozostaliśmy przyjaciółmi. A potem był Sam”.
Po śmierci Giancany romansowała z innymi bogatymi mężczyznami. Lecz nigdy nie zdecydowała się na ponowne wyjście za mąż. Nie miała też dzieci.

W latach 90. Phyllis McGuire i właściciel kasyna w Las Vegas Bob Stupak zostali parą. W późniejszych latach towarzyszem Phyllis McGuire był właściciel firmy naftowej Edward Mike Davis, znany jako Tiger Mike, z którym po romansie pozostali przyjaciółmi.

Zmarła 29 grudnia 2020 roku w swoim domu w Las Vegas. Miała 89 lat. Przyczynę śmierci utajniono.

Została pochowana w Las Vegas, gdzie mieszkała przez całe dorosłe życie, na cmentarzu Garden of Meditation Columbarium.


Nie ma zdjęć Elvisa z Phyllis McGuire, ani żadnych z wakacji w Las Vegas na przełomie stycznia i lutego 1964 roku, ale są jego zdjęcia z 14 stycznia 1964 roku, czyli zrobione na kilka dni przed poznaniem Phyllis McGuire

W styczniu 1964 roku Elvis kupił USS Potomac (jacht byłego prezydenta Franklina D. Roosevelta) za 55 tys. dolarów z zamiarem przekazania go organizacji March Of Dimes, aby mogła go wystawić na aukcji, ale ostatecznie odrzucili ofertę. Następnie został on zaoferowany szpitalowi St. Jude w Memphis. Założyciel i artysta Danny Thomas przyjął jacht w ich imieniu.

Phyllis McGuire w różnych okresach swojego życia. Jak widać zupełnie nie przypomina Anity Wood, ale ze sceny, w makijażu, w pewnym oddaleniu rzeczywiście mogła

Phyllis McGuire miała też kilkudziesięciosekundową wypowiedź, na temat swojego krótkiego związku z Elvisem, w filmie "The Many Loves Of Elvis + The Intimate Loves Of Elvis" (part 2), z 2002 roku, o kobietach Elvisa - kadr z tego filmu

Żeński tercet The McGuire Sisters (autentyczne siostry biologiczne - Christine, Dorothy i Phyllis), bardzo popularny w latach 50. i 60., w różnych odsłonach

Phyllis, Dorothy i Christine McGuire, znalazły się w czołówce gwiazd lat 50. i początku lat 60. Phyllis była najmłodsza z tria i główną wokalistką. Phyllis miała 4 lata, gdy ona i jej siostry zaczęły śpiewać w kościele swojej matki. Wkrótce występowały na weselach, spotkaniach okolicznościowych i dla USO. Miały długi kontrakt w hotelu w Dayton w stanie Ohio i występowały w radiu i telewizji.

W 1952 roku McGuire Sisters przeprowadziły się do Nowego Jorku i dostały ośmiotygodniowy angaż w programie radiowym Kate Smith. Później siostry wygrały konkurs talentów i wystąpiły w popularnym programie telewizyjnym Arthura Godfreya. Ich pierwsze przeboje w pierwszej dziesiątce pojawiły się w 1954 roku ("Goodnight", "Sweetheart" i "Muskrat Ramble"), a „Sincerely” osiągnęło pierwsze miejsce w 1955 roku.

Dwa lata później nagrały „Sugartime” Charliego Phillipsa i Odisa Echolsa, który w 1958 roku wspiął się na pierwsze miejsce list przebojów i stał się znakiem rozpoznawczym sióstr.

W 1960 roku każda z sióstr zarabiała ponad milion dolarów rocznie.

Po ostatnim występie w „The Ed Sullivan Show” w 1968 roku, rozstały się. Christine i Dorothy wyszły za mąż i zakładały swoje rodziny. Phyllis, która wyszła za mąż i jednocześnie rozwiodła się jeszcze w latach 50., była na powrót singielką.

Jeszcze przed rozpadem sióstr w 1968 roku Phyllis McGuire zaczęła pracować na własny rachunek, zagrała między innymi w filmie Franka Sinatry z 1963 roku „Come Blow Your Horn”. I ciekawostka o Sinatrze. Phyllis McGuire uważała go za dupka, choć czasami nawet pomieszkiwała u niego towarzysko.
„On jest utalentowaną, ale najbardziej sprzeczną osobą. Otacza się świtą, która tak go stale głaszcze, że prawie na śmierć. Jak można się rozwijać w otoczeniu samych pochlebców? Mieszkałam w jego domu i zanudził mnie na śmierć. Opowiadał te same historie, które opowiadał od lat, a ja słyszałam tylko jego płyty, które puszczał w kółko [zakryła uszy z odrazą, kiedy to mówiła]".
W jednej z opowieści nazywa go "skurwielem". Dalej mówi:
"Frank nie wie, jak powiedzieć „przepraszam” i nie wie, jak powiedzieć „dziękuję”. Nigdy nie potrafił przyznać się do błędu".
W 1985 roku siostry McGuire były gotowe do powrotu na scenę, lecz długo nie potrafiły odtworzyć harmonii, którą miały w młodości. Jak mówi Phyllis w wywiadzie dla "Tribune" w 1989 roku:
"Pracowałyśmy od sześciu do ośmiu godzin dziennie. Ćwiczyłyśmy śpiew i robiłyśmy ćwiczenia rozciągające rano i trzy godziny każdego popołudnia z Jimem Hendricksem, naszym pianistą".
Występowały w klubach nocnych i salach koncertowych do 2004 roku. Dorothy McGuire zmarła w 2012 roku, a Christine McGuire w 2018 roku.

Phyllis McGuire i szef mafii chicagowskiej (w latach 1957–1966), Sam Giancana

Poznali się w 1959 roku, kiedy Phyllis McGuire i jej siostry występowały w Desert Inn, jednym z kasyn w Las Vegas prowadzonych przez Giancanę.

Kiedy Phyllis McGuire poznała Giancanę, miał już długą historię w podziemnym świecie Chicago i jako siła na krajowej scenie przestępczej. Na początku lat 60. Giancana był częścią nieudanego sojuszu mafii i CIA, mającego na celu zamordowanie kubańskiego przywódcy Fidela Castro.

W czasie, gdy Sam Giancana poznał Phyllis McGuire, on i prezydent John F. Kennedy byli związani z tą samą kobietą, Judith Campbell Exner. W pewnym momencie Judith Campbell Exner była również w romantycznym związku z gwiazdą sceny i ekranu Frankiem Sinatrą.

W 1961 roku, u szczytu sławy Phyllis, jej romans z Giancaną wciąż nie był znany opinii publicznej. FBI, które śledziło każdy ruch Giancany, postanowiło nie ujawniać związku, ale wiosną tego roku agenci podsłuchali ich pokój w motelu w Phoenix i dowiedzieli się, że będą lecieć liniami American Airlines do Nowego Jorku z międzylądowaniem na lotnisku O'Hare w Chicago. FBI postanowiło wezwać Phyllis oficjalnie na na przesłuchanie. Mieli odstąpić od regularnych przesłuchań w kontekście jej znajomości z Samem Giancaną pod warunkiem, że będzie z nimi współpracować, odpowiadając na pytania. Agenci FBI poprosili ją, aby współpracowała z nimi w przyszłości, informując ich o tym, gdzie jest Sam w każdej chwili. Phyllis zgodziła się zrobić to, o co prosili, więc wycofali wezwanie. Acz według kilku wiarygodnych źródeł nie dotrzymała obietnicy. Zgodziła się gdyż wiedziała, że jeśli dostanie takie wezwanie, publicznie stanie się wiadome, że jest kochanką szefa mafii, czego bardzo chcieli oboje uniknąć, ona i Giancana. Niestety, ten zabieg pozwolił utrzymać ich bliską relację w tajemnicy tylko przez rok.

W 1962 roku, gdy siostry pojawiły się w klubie nocnym w Londynie, zostały tam sfotografowane ze swoim fryzjerem, Fredericem Jonesem, a na fotografii widoczny był też Sam Giancana, z ramieniem owiniętym wokół Phyllis.

Zdjęcie zostało ogłoszone na całym świecie, co wywołało ogromne reperkusje. Prasa i opinia publiczna wyraziły oburzenie, że popularna piosenkarka mogłaby skojarzyć się z osobą taką jak Sam Giancana. W pełnym łez wywiadzie dla felietonistki Dorothy Kilgallen, Phyllis McGuire zaprzeczyła plotkom, że ona i Sam potajemnie pobrali się w Szwecji, a także przysięgła, że nigdy więcej nie zobaczy Sama. Rzecz jasna tak się nie stało.

McGuire powiedziała, że kiedy poznała Giancanę w 1959 roku, nie była świadoma jego wybitnej roli w zorganizowanej przestępczości:
„Kiedy go poznałam, w ogóle nie wiedziałam, kim on jest. On nie był żonaty, a ja byłam niezamężną kobietą. I zgodnie z tym, jak zostałam wychowana, nie było w tym nic złego. Dopiero jakiś czas później dowiedziałam się, czym on naprawdę się zajmuje, ale już byłam zakochana".
W wywiadzie dla „Vanity Fair”, w 1989 roku, którego udzieliła Dominickowi Dunne, Phyllis McGuire powiedziała, że Giancana był „największym nauczycielem, jakiego kiedykolwiek mogła mieć” i dodała:
„Był tak mądry w wielu kwestiach. Bardzo mnie chronił, abym nie była zamieszana w nic, co robił. Dwiema wielkimi stratami w moim życiu byli mój ojciec i Sam".
Oscar Goodman, były obrońca mafii i burmistrz Las Vegas przez trzy kadencje, bardzo miło wspomina przyjęcia świąteczne, które Phyllis McGuire urządzała w swoim "pałacowym" domu:
"Carolyn [jego żona] i ja zawsze byliśmy zapraszani do jej pięknego domu w Rancho Circle na wydarzenie świąteczne. Zawsze miała eklektyczną grupę przyjaciół. Był tam Kirk Kerkorian. Był tam Paul Fisher, który produkuje kosmiczne pióra. Był tam Robert Goulet i jego żona Vera. Był tam Robert Maheu. To była bardzo radosna okazja, kiedy widzieliśmy ją towarzysko".
Życie Sama Giancany zakończyło się w 1975 roku, gdy gotował włoską kiełbasę w piwnicznej kuchni swojego domu w Oak Park w stanie Illinois, strzałem z pistoletu tarczowego High-Standard Duromatic .22, z przymocowanym tłumikiem, wystrzelonym w tył jego głowy. Po tym strzale nastąpił drugi, wystrzelony w usta, gdy upadł na podłogę, a następnie trzeci, czwarty, piąty, szósty i siódmy, które zostały wystrzelone w brodę, miażdżąc mu dolną szczękę, rozrywając język i utkwiły w tylnej części czaszki. FBI do dziś uważa, że dostawcą wybuchów był wieloletni przyjaciel, który mieszkał w okolicach Chicago, a Sam został zamordowany, ponieważ odmówił wtargnięcia mafii z Chicago do imperium hazardowego, które założył poza Stanami Zjednoczonymi, w Iranie, na Haiti, w Ameryce Środkowej i Południowej, a także na pięciu statkach hazardowych, którymi zarządzał na Karaibach. Ponadto Sam się zestarzał, był w złym stanie zdrowia i nadszedł czas na zmianę.

Na długo przedtem Phyllis i Sam Giancana przestali być kochankami, ale pozostali przyjaciółmi, a ona odwiedzała go wielokrotnie podczas jego ośmioletniego wygnania w Meksyku. Zarówno mafia, jak i gwiazdy show-biznesu, z którymi Sam się zadawał, zignorowały jego pogrzeb w Chicago. Tylko Phyllis McGuire i Keely Smith przybyły, aby złożyć hołd trzem córkom Giancany i pożegnać Sama w jego srebrnej trumnie wartej 8000 dolarów.

William Roemer, były agent FBI, który przez dekadę dręczył Sama, mówi:
„Phyllis naprawdę kochała Sama, a Sam kochał ją”.

Artykuł w Vanity Fair (czerwiec 1989) o relacji Phyllis McGuire i szefa chicagowskiej mafii, Sama Giancany (link poniżej), ale wspomniano w nim także o jej siostrach

Link: https://archive.vanityfair.com/article/1989/6/high-roller-the-phyllis-mcguire-story

Posiadłość Phyllis McGuire w Las Vegas - widok od strony basenu do pływania i fragment fosy w kształcie łabędzia. Natomiast wnętrze jest paskudne, widać duże pieniądze i wielki przepych, ale nic do siebie nie pasuje, totalna mieszanina stylów (od Ludwika XIV z Europy po współczesny amerykański, z repliką Wieży Eiffla i Łuku Triumfalnego), do tego chaos kolorystyczny, po prostu kicz, więc nie zamieszczam zdjęć (można je wyszukać wpisując w wyszukiwarkę "Phyllis McGuire estate" lub zobaczyć na powyższym klipie)

Link: https://www.youtube.com/watch?v=UJtIPUzu9X4


Dwa klipy stworzone przez internautów upamiętniające Phyllis McGuire i tercet The McGuire Sister, utworzone po śmierci ostatniej z trójki, najmłodszej z sióstr

Link górny: https://www.youtube.com/watch?v=c4BP1HHTdv0
Link dolny: https://www.youtube.com/watch?v=Beb7T7i0dZo

Phyllis McGuire została pochowana w Las Vegas, na cmentarzu Garden of Meditation Columbarium


P. S.
Większość zdjęć po otwarciu w nowym oknie będzie można zobaczyć w większym rozmiarze.